TROCHĘ Z HISTORII WIELUŃSKIEGO BRYDŻA SPORTOWEGO…

W brydża grywano od dawien dawna, zazwyczaj wieczorami w domach, w rodzinnej bądź przyjacielskiej atmosferze, przy herbatce, kawie i nie rzadko kieliszku lub lampce czegoś mocniejszego, co miało rozjaśniać umysł, a najczęściej przynosiło efekt zgoła odmienny od zamierzonego… Tak jest zresztą i w czasach teraźniejszych, chociaż tradycje brydżowe zanikają w naszych domach, ze szkodą dla samej gry jaką jest brydż. Jak już wspominałem w swoim artykuliku ZAGRAJ Z NAMI BRYDŻYSTAMI z dnia 13 lutego 2022 roku: https://brydz.wielun.pl/index.php/2022/02/13/zagraj-z-nami-brydzystami/, brydż funkcjonuje również w formie sportowej. W Wieluniu prekursorami i propagatorami brydża sportowego byli Panowie Wiesław Jędrzejczyk i Radomyśl Kluba, którzy to w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia zaczęli kultywować brydża w wersji sportowej. Zaczęli organizować spotkania i wdrażać podstawy rozgrywek turniejowych. Szczególnie Radomyśl Kluba, który od zarania wdrożył i prowadził owe turnieje, będąc zarazem graczem jak i sędzią oraz dokumentalistą owych wydarzeń. Wiesław Jędrzejczyk również zasłużył się na tym polu, szczególnie w czasach kiedy zasiadał w fotelu dyrektorskim Zakładu Energetycznego w Wieluniu. Był organizatorem i promotorem cyklicznych turniejów, które odbywały się w tymże Zakładzie. Szczególnie dotyczy to Turniejów z okazji Dnia Energetyka.

Wtedy też powstał pomysł rozgrywania cotygodniowych turniejów brydżowych, który to kultywował Radomyśl Kluba. Grano wtedy głównie w Klubie Nauczycielskim ZNP przy ulicy Reformackiej, chociaż na krótko bywały też inne miejsca. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku braliśmy udział w rozgrywkach drużynowych na szczeblu okręgu częstochowskiego. W pewnym momencie zgłoszonych do rozgrywek i biorących w nich udział były aż 3 drużyny wieluńskie. W późniejszych latach, po różnorakich reformach i reorganizacjach jedna z naszych drużyn grała w lidze okręgowej w okręgu łódzkim.  Z tamtych czasów pozostały pewne dokumenty, które skrzętnie prowadził, przechował i udostępnił do publikacji Radomyśl Kluba.

Jeden z zachowanych dokumentów Radka Kluby
A to kolejny z dokumentów…

Jak widać, wszystko wtedy odbywało się ręcznie w formie papierowej i kosztowało niemało wysiłku, żeby to można było „poskładać” w konkretną całość… Ale były to czasy, kiedy o komputerach nikt nie marzył, a dopiero za parę lat zaczęły one „kiełkować” i pojawiać się sporadycznie w użyciu.
Przyszedł jednak taki dzień, był to schyłek lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy Radomyśl Kluba wyjechał z rodzinnego Wielunia. Udało mu się jednak „zarazić” brydżem sportowym wielu pasjonatów tym pięknym sportem, jednak żeby to kontynuować musiał się znaleźć ktoś kto to ogarnie i poprowadzi. Początkowo prowadzeniem turniejów po erze Radka Kluby zajął się Ireneusz Kmiecik, którego później wspomagał Janusz Kuśmierczyk. Turnieje odbywały się w Klubie Nauczyciela przy ulicy Reformackiej, a później stałym miejscem turniejów był lokal Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na osiedlu im. Kardynała S. Wyszyńskiego, bowiem WSM przejęła patronat nad sekcją brydża sportowego. W tym czasie prowadzącym turnieje był już Janusz Kuśmierczyk. 15 XI 2000 roku z inicjatywy dr. Wiesława Dworniaka powstało i zostało zarejestrowane stowarzyszenie sportowe pod nazwą Wieluńskie Towarzystwo Brydża Sportowego. Z Leksykonu Miasta Wielunia, autorstwa prof. Tadeusza Olejnika można wyczytać, że pierwszym prezesem był dr Wiesław Dworniak, a następnie została Danuta Uram. Siedzibą WTBS był Spółdzielczy Dom Kultury na os. Kard. Wyszyńskiego 41. Za czasów prezesury dr. Wiesława Dworniaka, turnieje prowadził i administrował on sam. Przejął bowiem stery i przez pewien czas kontynuował dzieło swoich poprzedników. Niedługo potem zrezygnował z prezesowania i zaprzestał brać udział w turniejach. Schedę po nim przejął na nowo Janusz Kuśmierczyk, który do dzisiaj kultywuje turniejowe tradycje brydżowe, organizując i prowadząc cotygodniowe turnieje. Warto zaznaczyć, że prowadząc turnieje, nie robi tego odręcznie jak jego poprzednicy, lecz korzysta z dobrodziejstw technologii komputerowej posługując się laptopem z programem do obliczania wyników i wszelakich statystyk oraz specjalnym oprzyrządowaniem wprowadzającym dane z każdego rozdania i przesyłaniu ich poprzez serwer do programu obliczającego wyniki turnieju. Oprócz cyklicznych turniejów organizowane są również turnieje wyższej rangi zazwyczaj z okazji Dni Wielunia, na które przyjeżdża wiele wytrawnych brydżystek i brydżystów z okolicznych rejonów.

19 marca 2019 – Dworzec Kulturalny Wieluń – Dąbrowa – Grand Prix Ziemi Łódzkiej w Brydżu Sportowym

Warto zaznaczyć jeszcze jedną istotną rzecz, którą należy zapisać na kartach historii WIELUŃSKIEGO BRYDŻA SPORTOWEGO. Mianowicie pojawienie się pewnego wieczoru w gronie turniejowych bywalców Elżbiety Kalińskiej – dyrektor Wieluńskiego Domu Kultury, pasjonatki brydża, która poszerzyła grono wieluńskich brydżystów, a po krótkim czasie doprowadziła do zmiany patrona nad sekcją brydżową na Wieluński Dom Kultury oraz lokum w którym odbywają się turnieje. Początkowo był lokal w którym już graliśmy długie lata – Klub Nauczyciela – ale już pod zarządzaniem WDK. Później budynek przy ulicy Królewskiej, również administrowany przez WDK, Dworzec Kulturalny Wieluń – Dąbrowa przy ul. Kolejowej, sala w budynku głównym WDK na Krakowskim Przedmieściu i na powrót Dworzec Kulturalny Wieluń – Dąbrowa… Oj, przydałaby się większa stabilizacja…
W czasie kiedy WDK objął patronatem sekcję brydżową oprócz przeprowadzanych cyklicznych turniejów warto wspomnieć, że powstała i została zarejestrowana w Polskim Związku Brydża Sportowego drużyna o nazwie WDK Wieluń, która aktualnie funkcjonuje na poziomie III ligi, ale ma też w „swoim CV” dwuletni epizod drugoligowy. Może w następnym sezonie uda się wywalczyć awans o szczebel wyżej i powrócić w szeregi drugoligowców… Trzeba też wspomnieć o owocnej współpracy z brydżystami z zaprzyjaźnionej Praszki, którzy od wielu lat zaszczycają swoją obecnością nasze turnieje. I niech to tak trwa!…

Osobiście żałuję jednego, że taka pasjonatka brydża jaką jest, bo chyba użycie czasu przeszłego byłoby nadużyciem, dyrektor WDK Elżbieta Kalińska przestała zaszczycać swoją obecnością nasze turnieje. Mam jednakowoż nadzieję, a ta ponoć odchodzi ostatnia, że jest to tylko chwilowa słabość i niemoc, a pani Elżbieta powróci w szeregi brydżystów, przełamie wewnętrzny opór i zacznie uprawiać to co bardzo lubi…

Janusz Kuśmierczyk